vanitas vanitatum et omnia vanitas

Otwierasz oczy.
Czegoś człowiekowi brakuje.
Kogoś nie ma.
Kiedy to się stało?
Jaki to był dzień?
Ósmy lipca?
Dwudziesty czwarty kwietnia?
Klęczysz przy oknie w swoim pokoju.
Patrzysz w niebo.
Wołasz.
Błagasz.
Łzy po spłynięciu z polików głośno odbijają o podłogę.
Czy to już modlitwa?
Lament?
Ale nad czym?
Czujesz bicie serca.
Głęboko oddychasz.
Nie możesz złapać tchu.
Płaczesz.
Bijesz się w pierś.
Zastanawiasz się.
Kiedy powinęła Ci się noga?
Kiedy to zepsułeś?
Kiedy odszedłeś?
Wieje wiatr.
Śmieje się dziecko.
Ktoś właśnie zamknął oczy.
Czy to nadal Ty?
Uśmiechnij się.
Wszystko dobrze.
Oddychasz.
Świeci Słońce.
Kręci się Ziemia.
Rodzi się człowiek.

druga na zegarze

Wstajesz rano, w pół śpiąca myjesz zęby, ścielisz łóżko tak, aby pokój w miarę czysto wyglądał. Nie masz czasu nawet na łyk herbaty, którą zrobiła wcześniej mama.


Warszawa

Jakoś we wrześniu byłam na wycieczce w Warszawie. Bardzo ładne miasto, fajne miejsca, ale to chyba nie dla mnie. Dużo ludzi, co chwilę coś się dzieję - zostaję przy swoim małym miasteczku. 

plusy i minusy

    Jakiś miesiąc temu przeszłam na wegetarianizm. Tak nagle, z dnia na dzień. Wstępnie dodam, że już jadam normalnie. Dlaczego? Schabowy na obiad był? Ktoś wciskał mi mięso na siłę?

żałobę masz?

     Wiele razy słyszałam takie pytanie. A jeśli tak? Czy tylko mi byłoby głupio pytać o takie coś?


music


     Muzyka z przesłaniem? Muzyka przy której można potańczyć? Dla ludzi z bujną wyobraźnią muzyka bez słów?

plans


Dzień dobry, cześć i czołem!